DSSC 1st run Saarbrücken lub EFR-Niemcy Open Class Quatermile

4DSSC 1. przejazd Saarbrücken. Relacjonowane we wszystkich kanałach pogodowych i reklamowane wszędzie w Internecie, gdyby w sobotę w Saarbrücken padało. Wciąż pełni optymizmu (w zeszłym roku też padało, a potem było przyjemnie) wyjechaliśmy z Kolonii o 7:30 i dotarliśmy na czas do Saarbücken.
Bóg pogody naprawdę się tym razem nie bawił i naprawdę miło było zobaczyć, jak wiele znajomych twarzy i przybyszów przybyło, aby doświadczyć tej iskry nadziei, zapachu benzyny i gumy na asfalcie.

Mimo to panował spokój, gdy Stefan ogłosił odwołanie imprezy. Prawdopodobnie planowana jest alternatywna data. Jedni zostali trochę na stanowisku probierczym i na różnych grillach, inni pojechali do domu - tak jak my. W drodze powrotnej plan powstał spontanicznie w niedzielę z zapakowanym samochodem do Aldenhoven EFR-Niemcy Quatermile klasy otwartej
(http://www.european-fun-race.de/component/option,com_eventlist/Itemid,140/) Przejechać weekend wyścigowy.

Dopiero co powiedziałem, niż zrobiłem – w przekonaniu: „Tam nie będzie się tyle działo – bo jest już niedziela”, spotkaliśmy się tam dopiero trochę później.
Na szczęście przy rejestracji dostaliśmy numer startowy, bo jak się okazało były one ograniczone.

Było już południe, więc wykorzystaliśmy przerwę, aby założyć zamek błyskawiczny na zamek 402 Meter przystosować się. Była skrzynia biegów na 150 metrów z poprzedniego dnia na bieg DSSC. Spędziliśmy też trochę czasu oglądając wydarzenie i spotykając kilka znajomych twarzy z poprzedniego dnia. Byliśmy małą, ale fajną firmą zajmującą się skuterami, która, miejmy nadzieję, będzie nieco większa na następne terminy i być może nawet zyska kilku kierowców skuterów!

Myślę, że całość daje miłą okazję dla wszystkich fanów skuterów motorowych, niezależnie od tego, czy jeżdżą z plastikiem i paskiem klinowym, czy blachą i skrzynią biegów, aby prawidłowo odkręcić kran...

timelip_torsten-zipDo Wynikać powiedzmy - zobacz odcinek czasu ;)
Udało mi się wykonać trzy biegi od około 15:00 do 17:00 ... ale trwało to do 18:00!
Pierwszy był prawdziwym testem, ponieważ w tym roku nawet nie jeździłem Zipem, a po prostu go trochę zmodyfikowaliśmy. Drugi przejazd był klasykiem wśród nieudanych prób - zapomniałem kranu paliwa - tak, muszę wrócić jako pierwszy - ale ostatnim byłem zadowolony z początku sezonu i myślę, że też trochę zdziwiłem wśród większości kierowców i motocyklistów jak szybki może być taki skuter.

W tym sensie chętnie ponownie, a potem miejmy nadzieję, że jeszcze więcej będzie możliwe ...
Do zobaczenia na różnych imprezach …….

Torstena Wengellera

0 odpowiedzi

Dodaj komentarz

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Zapraszam przyczynić!

Dodaj komentarz