Letni festiwal Vespaclub Regensburg

,
Letni festiwal Vespa Regensburg

Vespaclub Regensburg Piątek, 04 sierpnia 2017 r.

Dobrych 30 członków Klubu Vespa w Regensburgu zebrało się na wyspie rekreacyjnej Bad Abbach, aby zorganizować coroczny letni festiwal i spotkanie Vespa. Spojrzenia podchodzą sceptycznie. Czy pogoda powinna pokrzyżować nasze plany w tym roku? Nie! Nie było to dozwolone, ponieważ w tym roku chcemy nie tylko zaoferować wspaniały dzień wszystkim entuzjastom Vespy z bliska i daleka, ale także czynić dobro.Jednym z najważniejszych wydarzeń jest loteria na rzecz Stowarzyszenia Hospicjów w Regensburgu i więc nie myślano o złych rzeczach Pogoda zmarnowana i tym bardziej zajęta.

W ciągu kilku godzin powstały fotele, stragany, lady i namiot barowy, przestrzeń została ukształtowana, a podjazdy żwirowane. Od późnego popołudnia przybyli kupcy i goście, którzy odpowiedzieli na wezwanie, aby przybyć poprzedniego wieczoru i rozbić namioty. Rozpaliłeś grilla i spędziłeś razem miły wieczór... Plotka głosi, że północ już dawno minęła.

 

Sobota: Niedziela na spotkanie Vespy

Sobota przywitała nas wczesnym rankiem promieniami słońca. Wszystkie nasze zmartwienia zostały rozwiane. Punktualnie, po tym jak ostatni dealer - wielu z nich odpowiedziało na wezwanie Klubu Vespa, przyjechali do nas z Monachium i Ludwigshafen - rozstawił swoje stoisko, pierwsi goście zaczęli wjeżdżać. I tak jak w poprzednim roku, od tego czasu nasz zespół recepcyjny miał wszystkie ręce do zrobienia. Każdy skuter jest w Ratyzbonie witany osobiście. Do pory obiadowej udało nam się naliczyć ponad 400 pojazdów.

Po otwarciu dealerskiej mili i kawiarni pod okiem naszych dziewczyn z Vespaclubu, rozpoczęła się wycieczka z przewodnikiem do pobliskiej Walhalla. Jedna z tradycji klubu Vespa, chwalona raz po raz przez tych, którzy podróżowali dalej. Pod kierownictwem Franza Hebauera i Tobiasa Pilza około 15 skuterów trafiło do świątyni sławy Ludwika I bezpośrednio nad Dunajem w Donaustauf.

Tymczasem miejsce zapełniało się coraz bardziej. Nagle dostrzeżono nie tylko tablice rejestracyjne z okolic Regensburga, nie, Szwabii czy Allgäu też było widać.

Byliśmy bardzo zadowoleni, że przybyła nasza towarzyszka Renate Otto, która przyjechała do nas bezpośrednio z Hamburga w drodze.

Wyspa była teraz pełna. Wielu odwiedzających zna się od lat i jest pochłoniętych dyskusjami na temat benzyny lub rozmowami na dynamometrze. Sprzedaż napojów ruszyła pełną parą, a na stoiskach z jedzeniem utworzyły się kolejki po burgery, mięso z grilla, pizzę z kiełbaskami i lody. A maluchy oblegały swoje własne królestwo - wielki dmuchany zamek na placu.

Dużym zainteresowaniem cieszyła się jednak sprzedaż losów na loterię. Thomas Porubka, skarbnik klubu Vespa, był w stanie zgłosić ponad 800 sprzedaży loterii do czasu tuż przed paradą.

300 skuterów na paradzie

Ale pierwsza z głównych atrakcji: o 14:45 kierownik trasy Joachim Meister zawołał przez głośniki, aby ustawić paradę.

Pod przewodnictwem naszego pierwszego członka zarządu, Markusa Jakometa, ponad 300 gości uruchomiło swoje skutery i wyruszyło. Dzięki perfekcyjnej pracy przewodników po Regensburgu, parada od pierwszego do ostatniego skutera trwała grubo ponad kilometr bez wypadków i awarii.

W połowie drogi przez obszar wokół Bad Abbach wszyscy uczestnicy otrzymali lód wodny, który wszyscy chętnie przyjęli, aby ochłodzić się w jasnym słońcu.

Po powrocie parady zrobiło się ekscytująco. Była ostatnia szansa na zaopatrzenie się w bilety.

Po południu wielka loteria ze wspaniałymi nagrodami

Tuż przed 17:1 pierwszy członek zarządu Markus Jakomet, wice Norbert Stingl i kierownik trasy Joachim Meister rozpoczęli losowanie. Trzeba było rozlosować dokładnie 80 nagród. Ale wcześniej mogliśmy powitać Karin Dehner ze stowarzyszenia hospicyjnego, która ponownie podziękowała VCR za zaangażowanie.

 

Chcielibyśmy jednak bezpośrednio podziękować naszym sponsorom, którzy od razu zgodzili się wesprzeć dobrą sprawę swoimi darowiznami.

Wielkie dzięki za to Scooter Center Kolonia za wielkie wsparcie!

Nagroda główna 250 euro

Zrobiło się ekscytująco... większość nagród zniknęła. Tylko kto powinien ją otrzymać, główną nagrodę w wysokości 250 euro w gotówce, którą hojnie przekazał Raiffeisenbank Regensburg-Wenzenbach eG.

Joachim Meister sprawił, że było to ekscytujące. To była bardzo mała liczba – ktoś, kto był na wyspie przez cały dzień. Po zadzwonieniu pod numer nasz regensburg Wolfgang Cieplik ucieszył się z przewymiarowanego czeku, ale nie wahał się ani chwili iw tym samym momencie postanowił przekazać cały zysk również stowarzyszeniu hospicyjnemu. Ogromne brawa wszystkich gości potwierdziły, że miał rację.

To samo zrobił dla niego zwycięzca sportowego układu wydechowego SIP Road, który sprzedał go na miejscu, aby również przekazać dochody.

Kwota darowizny 2.300 euro

Więc Vespaclub Regensburg może podnieść dumną kwotę 2.300 euro na Stowarzyszenie Hospicjów Regensburg e. V. i udowodnić, że kierowcy Vespy są dobrzy w czynieniu dobra.

Od tego momentu wszystko sprowadzało się do świętowania, świętowania, świętowania. Natychmiast otwarto namiot barowy, a muzyka sceny SC odbiła się echem na placu. Ponieważ oni też zostali zaproszeni. Kierunek za barem przejął suwak odrzutu SC Ratisbona - wszyscy byli również członkami VCR. Czy to rozruszniki serca, pijane małpy czy Vespa Veterans Club. Na spotkaniu Vespa Club Regensburg świętują razem do wczesnych godzin porannych.

Darmowe śniadanie

Popularne było również tradycyjne, bezpłatne śniadanie na kaca.

Na koniec chcielibyśmy jeszcze raz bardzo podziękować wszyscy nasi pomocnicy!

Bez tej szalonej bandy nic by nie działało. Bez względu na to, czy jest to zakładanie i demontaż, serwowanie, lady ciast, recepcja, towar, wycieczki z przewodnikiem, przewodnicy na paradzie… Klub potrzebuje właśnie takich ludzi, aby funkcjonować! DZIEKUJĘ DZIEKUJĘ DZIĘKUJĘ!

GRACIE MILLE i DO ZOBACZENIA W 2018!

Vespa Club Ratyzbona

 

 

0 odpowiedzi

Dodaj komentarz

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Zapraszam przyczynić!

Dodaj komentarz