Uwe jest naszym ekspertem, jeśli chodzi o profesjonalne niszczenie klasycznych części Vespa. Jest podejrzliwy wobec każdego, kto udaje, że cieszy się jazdą.
Jego zdaniem autostrada to także najlepsze miejsce, gdzie można w odpowiedni dla gatunku sposób przemieszczać hulajnogę. Sygnalizacja świetlna też jest dobra. Nie ma lepszego sposobu na trenowanie własnego czasu reakcji i umiejętności jazdy na kole.
Korek uliczny nie jest taki dobry. Samochodem. To, dlaczego ludzie dobrowolnie się tam zamykają, a potem stoją i narzekają na to, z pewnością nigdy nie będzie dla niego wiarygodne. Jego pasją jest więc styl jazdy, który można nazwać bardziej indyjskim.
Wszystkie części, które opracowujemy we własnym zakresie do klasycznych pojazdów Pontendery, zwykle trafiają najpierw do jego skuterów. Program dostawy obejmuje tylko części, które trwale wytrzymują jego codzienne tortury. Zasadniczo ma telefon komórkowy tylko do pomiaru danych dotyczących jazdy. Jego zdaniem karta SIM jest przeznaczona tylko dla członków ADAC.
Jeśli zepsuje się w drodze do pracy, to tylko kara za złe rżnięcie.
W Vespa LargeframeUwe czuje się w tej okolicy naprawdę jak w domu, dlatego GT125 (1967) latem i dość zniekształcony PX z 82 roku zimą należą do jego ulubionych środków transportu. Oryginalny Smallframe (90 zawodników) wciąż czeka na pierwsze kilometry. SKR125 dojrzewa do klasyka w garażu. Ale wraz z wiekiem coraz ważniejsze stają się myśli o Cosie.