Road Trip do Saragossy cz.2
W 3 i 4 dniu pojechaliśmy przez Bordeaux do surfingowej mekki Hossegor. Przy najlepszej pogodzie surfingowej udana zmiana.
Stąd pojechaliśmy do Hiszpanii. Potem „szybko” nad Pirenejami i pokonanie 1600 km.
Pireneje były skończone i teraz jechałem prosto do Saragossy.
2 dni wcześniej niż planowaliśmy nasi dwójka europejskich podróżników znajduje się przed torem „Internacional de Zuera”. Teraz miejmy nadzieję, że organizatorzy szybko się pojawią ;-)
Życzymy naszemu zespołowi powodzenia w wyścigu 24h i mamy nadzieję, że podróż do domu będzie równie wspaniała jak podróż tam.
Och, to wielka podróż! Fajni faceci od motywacji!